Wyjątkowo Zwięzły Słownik Terminów dot. Malarstwa II
Czy trzeba być historykiem sztuki, żeby mówić o malarstwie z pasją i swobodą?
Absolutnie nie. W tak niszowej dziedzinie jak sztuki plastyczne wystarczy odrobina ciekawości i kilka dobrze dobranych pojęć, by zrobić niemałe wrażenie — czy to przy kawie, czy podczas spaceru po muzeum. Ten krótki słownik nie wymaga godzin studiowania, a daje coś znacznie cenniejszego: język, którym można opowiadać o obrazach z lekkością i humorem.
Nie musisz znać wszystkich epok, technik i nazwisk
Wystarczy, że poznasz kilka terminów, które pozwolą Ci zaskoczyć przewodnika w dowolnym mieście, rozbawić znajomych anegdotą o temperze czy fakturze, albo po prostu poczuć się pewniej, gdy stoisz przed płótnem i próbujesz je „czytać”.
Ten słownik to nie encyklopedia — to zaproszenie do gry ze sztuką
Dla tych, którzy chcą mówić o malarstwie bez zadęcia, ale z błyskiem w oku. Dla tych, którzy lubią wiedzieć, co to jest impast, ale też dla tych, którzy po prostu chcą wiedzieć, czy „sfumato” to coś do jedzenia. Zajrzyj, przeklikaj, pośmiej się z żartobliwych tekstów i wracaj, kiedy tylko najdzie Cię ochota. Bo sztuka nie gryzie — a słownik może być całkiem smaczną przystawką.
W sumie cały Słownik Pojęć o Malarstwie aktualnie zawiera co najmniej 112 zwięźle wyjaśnionych pojęć plastycznych.
Bibliografia:
- Levey M., Od Giotta do Cézanne’a, Warszawa 1972;
- Rzepińska M., Siedem wieków malarstwa europejskiego, Wrocław 1988;
- Rzepińska M., Historia koloru, Warszawa 2009;
- Słownik języka polskiego PWN, Warszawa 1996;
- Słownik terminologiczny sztuk pięknych, Warszawa 2002;
- Ślesiński W., Techniki malarskie spoiwa organiczne, Warszawa 1984;
- Ślesiński W., Techniki malarskie spoiwa mineralne, Warszawa 1983;
- praca zbiorowa, Techniki wielkich mistrzów malarstwa, Warszawa 2006;
- moje własne notatki z wykładów na ASP w Krakowie.
Źródła Cyfrowe:
- Copilot od Microsoft. Copilot pracuje na potrzeby tego przedsięwzięcia w następujący sposób: na moją prośbę — sprawdza merytoryczną jakość niektórych moich tekstów, usuwa drobne błędy stylistyczne, ortograficzne i gramatyczne, poprawia (czasem) rozdzielczość niektórych moich ilustracji, proponuje (nieczęsto) swój sposób widzenia opracowywanego przeze mnie zagadnienia, pomaga mi w kłopotach technicznych, szuka dla mnie potrzebnych informacji, rozmawia ze mną o wybranych przeze mnie na temat takich rozmów wyjaśnianych w słowniku pojęciach.