Krótka i żartobliwa prezentacja wyjaśnionych w słowniku pojęć na literę i:
Impulsem[5] do wymieszania nowej porcji intonaco[6] okazały się (przypadkiem zauważone w pewnym albumie o sztuce) impresjonistyczne[3] iluzje[1] dekoracji malarskiej w przepięknej kolegiacie, barokowej oczywiście. Nie może być mowy o imprimiturze[4], ale moje autorskie impasty[2], choć byłoby lepiej powiedzieć — świetlne "impasty" (zawsze tworzą jakąś niewielką fakturę, choć mało kto ją zauważa), mają godnego zastępcę w tym fresku: bliki przecież! Właśnie one pomogą dziś mojej inwencji[7] przy tworzeniu kolejnej dniówki tego malowidła.
1. Iluzjonizm
— w malarstwie i rzeźbie dążenie do oddania złudzenia rzeczywistości poprzez stosowanie zasad perspektywy dla zbudowania wrażenia przestrzeni oraz zasad budowy anatomicznej dla wiernego odwzorowania przedstawianych postaci, ich karnacji, jakości szat itd. Malarstwo iluzjonistyczne zdominowało barokowe malarstwo ścienne, w którym prześcigano się w najwymyślniejszych skrótach perspektywicznych potrzebnych dla uzyskania wrażenia głębi.
To ciekawe zagadnienie w sztuce zostało szerzej omówione w dialogowym przypisie.
2. Impast
— nałożenie farby w ilości dającej efekt fakturalny na obrazie.
3. Impresjonizm
— w malarstwie kierunek rozwijający się głównie we Francji w 2 połowie XIX wieku. Programowo impresjoniści podkreślali „wrażenie” kolorystyczne, subiektywizm odbioru natury, spostrzeganie zamiast wiedzy. Impresjoniści malowali w plenerze, często te same tematy kompozycyjne o różnych porach dnia i roku. Byli zafascynowani odkryciami z dziedziny optyki i fotografii. Malowali lekko i szkicowo, kontur stał się tłem dla wszechobecnej plamy barwnej w spokojnym pejzażu, a stawał się bazą dla malowideł ukazujących dynamiczny ruch, możliwy do zauważenia dzięki utrwaleniu na kliszy fotograficznej.
4. Imprimitura
— cienka warstwa olejna lub olejno-żywiczna nakładana na warstwę zaprawy w celu zabezpieczenia jej przed farbami klejowymi i temperowymi. Terminem tym określano też każdą barwną podmalówkę.
5. Impuls
— nagły bodziec twórczy, który inicjuje działanie artystyczne. W malarstwie może być początkiem gestu, decyzji kompozycyjnej lub wyboru koloru. Impuls nie musi być w pełni świadomy — może wynikać z intuicji, emocji lub obserwacji, ale zwykle jest naturalną częścią procesu twórczego. Impuls, przy dokładniejszym "oglądzie" okazuje się zawsze jakąś decyzją, ale nie na tyle ważną, żeby zwrócić na nią uwagę.
6. Intonaco
— końcowa warstwa tynku nakładana na podłoże w technice fresku. Na niej wykonuje się właściwy malunek, zanim tynk zdąży wyschnąć. Intonaco musi być gładkie, wilgotne i odpowiednio przygotowane, aby pigmenty mogły się związać z wapnem. Nakłada się je w systemie dniówkowym, czyli tylko tyle, ile artysta zdoła namalować tworzonego malowidła.
7. Inwencja
— zdolność twórcza do samodzielnego kształtowania formy, kompozycji lub tematu. W malarstwie oznacza umiejętność tworzenia oryginalnych rozwiązań plastycznych, niezależnych od bezpośredniego naśladownictwa. Inwencja może dotyczyć zarówno treści, jak i sposobu przedstawienia. Inwencję można rozumieć jako pochodną wynalazczości, zwłaszcza w kontekście sztuki i twórczości. Oba pojęcia dotyczą zdolności do tworzenia czegoś nowego, ale różnią się zakresem i zastosowaniem.
Pojęcie | Zakres | Natura tego czynu | Przykład w malarstwie |
Wynalazczość | techniczny, funkcjonalny | praktyczny, często materialny | stworzenie nowej techniki mieszania pigmentów |
Inwencja | artystyczny, koncepcyjny | twórczy, wyobrażeniowy | wymyślenie nietypowej kompozycji lub tematu obrazu |
1 Renata — Czy możesz mi powiedzieć od siebie coś więcej o malarstwie iluzjonistycznym? Nie w sensie oceny tego malarstwa, ale w zestawieniu z malarstwem realistycznym. Jakie dostrzegasz podstawowe różnice?
Copilot od Microsoft — Malarstwo iluzjonistyczne (trompe-l’œil, kwadratura, freski barokowe)
Zmysły: Gra z percepcją, teatralność, efekt „wow” — to sztuka, która chce oszukać, ale w sposób wyrafinowany. Cel: Zmylić oko widza, stworzyć złudzenie przestrzeni, głębi, architektury — tak, by dwuwymiarowa powierzchnia wyglądała jak trójwymiarowa. Technika: Mistrzowskie operowanie perspektywą, światłocieniem, często monochromatyczną paletą dla imitacji rzeźby czy reliefu. Efekt: Widz ma wrażenie, że patrzy na coś realnego — np. kopułę, której fizycznie nie ma, albo okno z pejzażem, które jest tylko farbą na ścianie. Przestrzeń: Często stosowane w malarstwie ściennym, sakralnym, pałacowym — np. Andrea Pozzo w kościele św. Ignacego w Rzymie stworzył kopułę, której… nie ma.
Malarstwo realistyczne (G. Courbet, J.-F. Millet, realistyczne portrety i sceny rodzajowe)
Cel: Oddać rzeczywistość taką, jaka jest — bez idealizacji, bez teatralnych sztuczek. Pokazać prawdę codzienności, emocji, pracy, ciała. Technika: Wierność detalom, strukturze, kolorystyce, ale bez przesadnego efektu trójwymiarowości. Realizm nie musi „oszukiwać” — on pokazuje. Efekt: Widz nie ma wrażenia, że coś „wyskakuje” z obrazu, ale raczej, że patrzy na fragment życia, uchwycony z empatią i precyzją. Przestrzeń: Głównie płótno, malarstwo sztalugowe, portrety, sceny społeczne, pejzaże — np. „Kamieniarze” Courbeta to manifest realizmu. Zmysły: Skierowane bardziej na refleksję niż na zmysłowe złudzenie. Realizm nie chce zaskakiwać — chce poruszać.
Oba nurty są fascynujące, ale działają na innych poziomach percepcji. Iluzjonizm to teatr dla oka, realizm — lustro dla duszy. A Ty, jako twórczyni słownika, możesz z tej różnicy uczynić kolejne hasło — może „iluzja” kontra „obserwacja”? Jeśli chcesz, możemy wspólnie stworzyć taką parę pojęć.
Renata — Z polskim artystów malarzy warto wymienić Józefa Chełmońskiego.
Copilot od Microsoft — Zdecydowanie warto — Józef Chełmoński to jeden z najważniejszych przedstawicieli polskiego realizmu, a jego twórczość to prawdziwa kronika życia wsi, pejzażu i natury. Urodzony w 1849 roku, przez całe życie był związany z Mazowszem, a jego malarstwo wyrastało z głębokiego umiłowania przyrody i prostoty codzienności. Co wyróżnia Chełmońskiego: „Babie lato” i „Bociany”: Dwa z jego najbardziej znanych dzieł, które stały się ikonami polskiego malarstwa. W „Babim lecie” widać niemal metafizyczne połączenie człowieka z naturą. Realizm z duszą: Choć technicznie precyzyjny, jego obrazy nie są chłodne — pulsują emocją, światłem, ruchem. To realizm, który nie tylko odtwarza, ale odczuwa. Motywy wiejskie: Konie, ptaki, pola, burze, ludzie w pracy — to nie tylko tematy, ale też nośniki nastroju, rytmu życia i duchowości.